Pięć pomnikowych drzew na Opolszczyźnie dostanie prawną ochronę. Wśród nich największy klon srebrzysty w Polsce

Obecnie na terenie gminy Głuchołazy rośnie sześć drzew – pomników przyrody. O objecie ochroną jednego z drzew – dębu szypułkowego w Podlesiu, wystąpił do władz miejskich właściciel terenu.

Pozostałe zostały wytypowane przez przedstawicieli władz lokalnych. Wszystkie drzewa ocenił specjalista dendrolog, który potwierdził, że okazy są zdrowe i spełniają wymogi ministerialnego rozporządzenia o utworzeniu pomników przyrody.

- Propozycji mieliśmy sześć, ale w jednym przypadku nie zgodził się właściciel terenu, na który rośnie drzewo. Nie chcemy narzucać właścicielom form ochrony wbrew ich woli, dlatego w tym wypadku nie występowaliśmy z wnioskiem o otworzenie pomnika przyrody – mówi Jarosław Feret, naczelnik wydziału rolnictwa i ochrony środowiska Urzędu Miejskiego w Głuchołazach.

W opinii dendrologa Michała Łopińskiego najcenniejszym okazem w tej grupie jest klon srebrzysty rosnący w Nowym Świętowie, w sąsiedztwie zabytkowego pałacyku i stanowiący część dawnego pałacowego otoczenia. Klon ma nosić imię Ryszard.

To prawdziwy gigant, ma ponad 8 metrów obwodu (na wysokości 130 cm), 28 metrów wysokości i pretenduje do rangi najgrubszego i najbardziej okazałego klona srebrzystego w Polsce.

- Specjalistyczna literatura nie zna drugiego, tak dużego okazu. Klon Ryszard jest grubszy nawet od największego klona srebrzystego, jaki zmierzono dotychczas w Europie. Drzewo rosnące w Holandii ma niecałe 7 metrów obwodu. To tzw. drzewo wielopniowe, ma 6 pni, ale wszystkie wyrastają z jednej podstawy i rozwidlają się na wysokości 2 metrów nad ziemią. Prawdopodobnie pierwotnie klon z Nowego Świętowa miał 7 pni i mógł dochodzić nawet do 10 metrów obwodu.

Niestety stan fito sanitarny drzewa budzi obawy o jego przyszłość. Klon potrzebuje specjalistycznej pielęgnacji. Wyeksponowanie drzewa może też budzić problemy, bo mieszkańcy sąsiedztwa mają pod drzewem urządzone komórki.

Bardzo cennym przyrodniczo okazem jest także lipa szerokolistna z Bodzanowa, rosnąca na terenie prywatnego ogrodu przy drodze powiatowe (proponowane imię to Maria). Lipa ma prawie 6 metrów obwodu i bardzo nietypową budowę.

Wnętrze pnia jest puste, wyrasta w nim drugie drzewo tego samego gatunku, które ma już kilkadziesiąt lat. Nie można wykluczyć, że zostało tam świadomie posadzone przez dawnych właścicieli.

Podobny zabieg dendrologiczny można zresztą zobaczyć na Rynku w Głuchołazach, gdzie rośnie najsłynniejsze drzewo w gminie. Lipa na Rynku runęła pod własnym ciężarem w 1992 roku.

Prowadzący wtedy prace zabezpieczeniowe dendrolog Andrzej Skup zaproponował, aby w jej pustym pniu posadzić nowe drzewo, które obecnie ma już okazałe rozmiary. Lipa z Bodzanowa mogła być posadzona mniej więcej w tym samym czasie co lipa z Głuchołaz (połowa XVII wieku), prawdopodobnie oba drzewa miały podobne rozmiary.

Ochroną pomnikową mają być także objęte dwa dęby szypułkowe: Rafał na prywatnej posesji w Podlesiu, przy starym szlaku turystycznym do górskiej miejscowości Rejviz oraz dąb August rosnący w Nowym Świętowie na terenie wód polskich, niedaleko szkoły.

Mieszkańcom i turystom znana jest też lipa drobnolistna przy drodze powiatowej w Konradowie (proponowane imię Zbigniew, 5,5 metra obwodu), która wraz z sąsiednią kapliczką tworzy urocze miejsce do odpoczynku.