Urwanie się haka cięgłowego w 43. wagonie za lokomotywą było bezpośrednią przyczyną odłączenia się od składu i „ucieczki” trzech ostatnich wagonów pociągu towarowego w ubiegłym roku pod Nysą.
Państwowa Komisja Badania Wypadków Kolejowych ustaliła również, że na to niebezpieczne zdarzenie wpływ miało też niewykonanie przez drużynę trakcyjną szczegółowej próby hamulca pociągu na stacji początkowej, gdzie skład był zestawiony oraz niewłaściwa technika jazdy maszynisty, który nie dostosował prędkości do profilu linii.
Kontrolerzy dopatrzyli się też usterki układu hamulcowego w trzech wagonach.
Przypomnijmy. Do zdarzenia doszło 10 listopada ubiegłego roku. W rejonie Polskiego Świętowa pod Nysą z jadącego pociągu towarowego wypięły się trzy ostatnie wagony wypełnione kamieniem.
Skład pojechał dalej w kierunku Kędzierzyna-Koźla, natomiast wagony wytraciły prędkość na wzniesieniu i zaraz po tym ruszyły w przeciwnym kierunku.
Ponieważ Nysa znajduje się w niecce, wagony przejechały przez miasto i pojechały dalej w kierunku Goświnowic. Tam jednak znów zaczyna się wzniesienie, więc wytraciły prędkość i zaczęły zmierzać z powrotem w kierunku Nysy. W ten sposób zaliczyły kilka przejazdów mijając stację kolejową i kilka skrzyżowań z drogami.
Na szczęście nikomu nic się nie stało.
FLESZ - wypadki drogowe - pierwsza pomoc
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?