- Pierwsze zgłoszenie wyglądało bardzo groźnie. Samochód miał być kompletnie rozbity, kierowca pijany i ranny. Na szczęście to się nie potwierdziło - komentuje starszy sierżant. Janina Kędzierska z Komendy Powiatowej Policji w Nysie.
W niedzielę (9 czerwca) tuż po godzinie 21:00 opel na czeskich numerach rejestracyjnych wjechał do Polski przez dawne przejście graniczne Głuchołazy - Mikulovice i 300 metrów dalej wypadł z drogi.
42-letni kierowca samochodu osobowego stracił panowanie nad kierownicą na zakręcie przed pierwszymi zabudowaniami. Staranował murek na przepuście, a potem jeszcze uderzył w znak „miasto monitorowane”.
- Kierowca nie odniósł obrażeń. Za niedostosowanie prędkości do warunków na drodze został przez policjantów ukarany mandatem - informuje Janina Kędzierska.
Usunięciem rozbitego auta i innych pozostałości po zdarzeniu zajęli się głuchołascy strażacy.
Weekend na drogach powiatu nyskiego minął spokojnie. Policjanci ruchu drogowego zatrzymali jednak prawa jazdy dwóm kierowcom w piątek (7 czerwca). Kierowca opla dostał mandat 1500 zł, 13 punktów karnych i stracił czasowo prawo jazdy, bo jechał ulicą Piłsudskiego w Nysie z szybkością 117 kilometrów na godzinę (obowiązuje tam ograniczenie do 60 km).
Natomiast w Paczkowie na Rynku patrol drogówki zauważył kierowcę opla bez pasów. Już w czasie rozmowy z kierowca policjanci dodatkowo wyczuli od niego alkohol, a pomiar alkomatem wykazał 0,2 promila. Samochód nie miał też ważnego dowodu rejestracyjnego.
![od 12 lat](https://s-nsk.ppstatic.pl/assets/nsk/v1.221.0/images/video_restrictions/12.webp)
Kraków - wymiana schodów ruchomych na dworcu głównym
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?