Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mieszkanka Nysy wręczyła fałszywemu mecenasowi oszczędności życia. Myślała, że ratuje córkę

Krzysztof Strauchmann
Krzysztof Strauchmann
Archiwum
W Nysie kolejny raz spełnił się znany już scenariusz oszukańczego wyłudzenia policji „na policjanta”. Tym razem 88-letnia mieszkanka miasta straciła 34 tysiące złotych.

W ostatni wtorek (14 listopada) na domowy telefon w mieszkaniu 88-letniej kobiety z Nysy zadzwoniła obca osoba. Przedstawiła się, że jest policjantką i dodała, że dzwoni ze złą informacją.

- Pani córka spowodowała poważny wypadek samochodowy, w którym potrącona została kobieta w ciąży. Ciężarna jest poważnie ranna. Potrzebne są pieniądze, bo inaczej pani córka trafi natychmiast do aresztu – usłyszała w słuchawce starsza mieszkanka Nysy.

Oszustka zręcznie wyciągnęła od staruszki informacje, ile pieniędzy przechowuje w gotówce w domu. A potem zapowiedziała, że zaraz zadzwoni do niej adwokat który odbierze gotówkę. Wszystko działo się błyskawicznie, pod presją, w emocjach.

Starsza kobieta posłusznie przygotowała pieniądze i wręczyła je mężczyźnie, który faktycznie po chwili zadzwonił do jej drzwi. Straciła 34 tysiące złotych.

Dopiero po jego wyjściu ofiara oszustwa zadzwoniła do swoich bliskich, którzy uświadomili jej, że padła ofiarą bezwzględnych oszustów.

- Wielokrotnie apelujemy i ostrzegamy, że oszuści wykorzystują najróżniejsze metody i sposoby, żeby zdobyć pieniądze – komentuje st. sierżant Janina Kędzierska, rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Nysie. - Pamiętajmy, żeby nie wpuszczać do domu nieznajomych osób, nie przekazywać obcym pieniędzy ani nie przelewać gotówki na podane konta. Jeśli ktoś informuje nas o jakimś wydarzeniu w rodzinie, prosimy zadzwonić i potwierdzić taką informację. W razie jakichkolwiek wątpliwości należy natychmiast poinformować policję.

Policja przypomina zasady postępowania w przypadku odebrania telefonu od nieznanej osoby. Prosi też bliskich naszych seniorów, aby rozmawiali z nimi na te tematy i ostrzegali ich przed oszustami.

Jak nie paść ofiarą oszustwa telefonicznego?

  • Bądź ostrożny w kontakcie z nieznajomym.
  • Nigdy nie przekazuj pieniędzy osobom, których nie znasz. Nie ufaj osobom, które telefonicznie podają się za krewnych lub ich przyjaciół.
  • Zawsze potwierdzaj „prośbę o pomoc”, kontaktując się osobiście: wykonaj telefon lub skontaktuj się bezpośrednio.
  • Nie działaj w pośpiechu i ewentualnie odłóż termin udzielenia pożyczki (najlepiej o kilka dni).
  • Wszelkie telefoniczne prośby o pomoc (także z zagranicy), grożą utratą pieniędzy. Nie przekazuj pieniędzy obcym osobom ani nie przelewaj pieniędzy na wskazane konto bankowe.
  • Gdy ktoś dzwoni w takiej sprawie i pojawia się jakiekolwiek podejrzenie, że to może być oszustwo koniecznie powiadom policję - nr tel. 112
od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Mieszkanka Nysy wręczyła fałszywemu mecenasowi oszczędności życia. Myślała, że ratuje córkę - Nowa Trybuna Opolska

Wróć na nysa.naszemiasto.pl Nasze Miasto