Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Przeciwnicy Dekady nie ustępują. To wojna!

Fabian Miszkiel
Poseł Rajmund Miller atakował Kordiana Kobliarza za decyzje w sprawie Dekady.
Poseł Rajmund Miller atakował Kordiana Kobliarza za decyzje w sprawie Dekady. Fabian Miszkiel
Konflikt związany z budową galerii przy ul. Kolejowej w Nysie znowu rozgorzał w najlepsze. Na spotkaniu inwestorem było gorąco.

Awanturą skończyła się ubiegłotygodniowa konferencja prasowa dotycząca budowy galerii Dekada w Nysie. W urzędzie miejskim z dziennikarzami spotkał się Kordian Kobliarz, burmistrz Nysy, Aleksander Walczak, prezes spółki Dekada oraz Piotr Borzykowski z Komitetu Obrony ul. Drzymały i Rajmund Miller, poseł Platformy Obywatelskiej.

Dwaj ostatni uczestnicy konferencji nie szczędzili gorzkich słów krytyki Kordianowi Kolbiarzowi i Aleksandrowi Walczakowi, który do Nysy przywiózł nowe wizualizacje projektowanego przez siebie obiektu.

Piotr Borzykowski,z którym przyszło pięciu mieszkańców, utrzymuje, że ludzie nie chcą zabudowy ul. Drzymały i wzmożonego ruchu na ul. Piastowskiej, jaki mają wygenerować klienci galerii. Borzykowski wskazywał też na możliwy hałas wentylatorów galerii, uciążliwy przejazd samochodów tzw. dostawy ciężkiej, wywóz śmieci oraz wzmożoną emisję spalin. To czynniki, które miałyby znacznie pogorszyć komfort życia mieszkańców, których komitet reprezentuje.

Zobacz też: Inwestycje w Nysie

Aleksander Walczak już podczas spotkania w magistracie miesiąc temu, ale również w czasie tego z końca października zapewniał, że mieszkańcy nie mają się czego obawiać, bo we wszystkich podniesionych kwestiach Dekada pójdzie im na rękę.

- Wjazd dla samochodów zaopatrzenia został umiejscowiony od strony pl. Wolności, wyładunek będzie odbywał się za ścianą galerii, co wyeliminuje hałas. Towar będzie dowożony do sklepów samochodami dostawczymi, a nie tirami - przekonywał Aleksander Walczak.

Prezes Dekady zapewnił też, że wentylatory klimatyzacji zostaną umiejscowione w głównej mierze od strony ul. Wolności, będą specjalnie zabudowane i wyizolowane, a ponadto po zamknięciu galerii, czyli po godz. 21, wyłączane. Aleksander Walczak przedstawił też pomysł na objęcie bryłą galerii ul. Drzymały. Według niego, ulica miałaby pełnić funkcję przeszklonego pasażu otwartego całą dobę.

Inwestor chce tam zachować przedwojenną kostkę brukową. Pod ulicą miałby znaleźć się wjazd od strony ul. Kolejowej do parkingu podziemnego i wyjazd z niego z nakazem skrętu w prawo na ul. Piastowską.

- Przy ul. Drzymały otworzymy lodziarnię, a trakt zamiast być dzikim parkingiem, będzie centralną uliczką handlowo-usługową tego miasta - podkreśla Aleksander Walczak.

- To tylko wizualizacja, mydlenie oczu i ogłupianie mieszkańców - atakował Aleksandra Walczaka Piotr Borzykowski.

Atmosferę niespokojnej konferencji prasowej zaognił jeszcze poseł Rajmund Miller, który krytykował burmistrza Kolbiarza za jego działania dotyczące Dekady. - Nasz sprzeciw zaczyna się nie od protestów mieszkańców, ale od naszych zastrzeżeń dotyczących lokalizacji inwestycji - mówił do dziennikarzy poseł Platformy Obywatelskiej. - Burmistrz zakupił teren po FSD. Sławomir Kadrug, przedsiębiorca działający w nyskiej branży nieruchomości zapewnił radnych na sesji, że jest dwóch dużych inwestorów, którzy szukają terenu w Nysie i są gotowi kupić teren FSD za kwotę od 30 do 50 mln zł dla swojej działalności handlowej.

Rajmund Miller nie chciał jednak zdradzić, jacy to inwestorzy. Prosił za to Kordiana Kolbiarza, bo odpowiedział, jaki jest interes miasta w zmianie planu zagospodarowania przestrzennego na korzyść Dekady. - Jestem przeciwko takiej polityce miasta, która lekceważy potencjalne zyski, a zadłuża budżet na ponad 70 mln zł. Proszę powiedzieć, dlaczego burmistrz jeździ do konserwatora zabytków, a wnioski mieszkańców ul. Piastowskiej nie są brane pod uwagę - pytał poseł.

Przedstawiciele Komitetu Obrony ul. Drzymały złożyli na ręce burmistrza kilkaset wniosków zawierających ponad 900 uwag do miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. Sprawę w Faktach Nyskich z 21 października komentował radny Romuald Kamuda.

- Nie wiem, czego bronią ludzie, chcący zachować ul. Drzymały - mówił wtedy radny. - Teraz to jedna z najbrzydszych ulic w całym mieście. Służy tylko do parkowania i nic więcej.

Romuald Kamuda zwrócił też uwagę, że przy składaniu wniosków mogło dojść do oszustwa. - Przeglądałem wnioski i zauważyłem, że wiele z nich pochodzi z osiedla Słowiańska - stwierdził. - To zagadka, co tamtejsi mieszkańcy mają wspólnego z ul. Drzymały.

W rozmowie z „FN” Kamuda dodał, że zaangażowanie posła Millera w sprawę galerii świadczy o interesie Platformy Obywatelskiej i jej stronników w zablokowaniu budowy przy ul. Kolejowej.

Zobacz też: W Nysie spierają się o wygląd "Galerii Dekada"

W odwecie Rajmund Miller zarzucał Kamudzie, że ten „dostał fuchę od burmistrza” w miejskiej spółce. Stwierdził też, że sprzeciw wobec inwestycji jest ponad podziałami partyjnymi, bo galerii przy ul. Kolejowej nie chcą też Katarzyna Czochara, posłanka PiS z Łąki Prudnickiej i poseł Janusz Sanocki. Gorąca wymiana zdań wywiązała się także między posłem Millerem i radnym Stanisławem Czepielem.

Do zarzutów i pytań Rajmunda Millera już poza konferencją prasową odniósł się Kordian Kolbiarz. - Interes miasta w powstaniu galerii jest bezsporny - podkreślił burmistrz. - To ponad 600 miejsc pracy i to już w 2018 roku. Budowy galerii przy ul. Kolejowej spodziewa się większość mieszkańców, a spory i dyskusje trwają w nieskończoność.

Kordian Kolbiarz tłumaczył też, że wniosków mieszkańców nie można było przyjąć, bo żądania były sformułowane w sposób, który wykraczał poza kompetencje burmistrza. Celem wizyt o konserwatora zabytków było wg burmistrza ograniczenie powierzchni reklamowej na budynku galerii.

- Jesteśmy właścicielem terenu po FSD od roku - podkreślił Kolbiarz. - Może to i dobre miejsce na galerię, ale w tej chwili jest przeznaczone przez nas pod inwestycje i przemysłowo-produkcyjne miejsca pracy. Jakakolwiek zmiana miejscowego planu zagospodarowania dla tego terenu pod galerię handlową, tak, jak chce poseł Miller, potrwa co najmniej dwa lata. Budowa galerii w tym miejscu mogłaby się rozpocząć najwcześniej w 2019 roku. Pan Miller zakłada, że wtedy burmistrzem będzie ktoś inny i w ogóle do budowy galerii, ani tam, ani gdzie indziej w Nysie, nie dojdzie. To fortel posła Millera. Idąc za jego pomysłem tracimy czas i inwestora. A co najważniejsze, 600 miejsc pracy i 2 mln zł z podatków rocznie. Zresztą jeszcze w 2010 roku, kiedy radni mieli zmieniać plan dla FSD pod handel wielopowierzchniowy, Platforma Obywatelska ustami posła Millera obiecywała budowę tam fabryki nissana. Nie chcę oceniać motywacji niektórych osób, ale wydaje mi się, że galeria w Nysie uderzy po kieszeni niektóre biznesy i stąd ten zmasowany sprzeciw. Dziwię się posłom przeciwnym inwestycji, bo od lat każdy z nich mówi o tym, że największym problemem Nysy są miejsca pracy, a przeciwstawiają się ich utworzeniu - dodał burmistrz.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na nysa.naszemiasto.pl Nasze Miasto