Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Jakie plany ma na 2024 rok ma PWSZ w Nysie? Będzie kierunek dla komandosów i najnowocześniejszy stadion w Polce

Anna Gryglas
Anna Gryglas
- Mamy plan, nie na przetrwanie, ale na rozwijanie - mówi dr. inż. Przemysław Malinowski, profesor i rektor Państwowej Akademii Nauk Stosowanych w Nysie.
- Mamy plan, nie na przetrwanie, ale na rozwijanie - mówi dr. inż. Przemysław Malinowski, profesor i rektor Państwowej Akademii Nauk Stosowanych w Nysie. Archiwum PANS/AG
Rozmowa z dr. inż. Przemysławem Malinowskim, profesorem i rektorem Państwowej Akademii Nauk Stosowanych w Nysie.

- Panie Rektorze przełom roku to czas na podsumowanie. Proszę powiedzieć, w jakim miejscu jest dziś uczelnia, jaki to był rok dla społeczności akademickiej
-Ubiegły rok był w naszej uczelni bardzo dynamiczny i mam tu na myśli wszystkie obszary życia akademickiego. W zakresie dydaktyki uruchomiliśmy kierunek pedagogika przedszkolna i wczesnoszkolna. Rozpoczęliśmy także studia drugiego stopnia na kierunku finanse i rachunkowość. To był także najintensywniejszy rok jeśli chodzi o inwestycje. Stworzyliśmy Monoprofilowe Centrum Symulacji Medycznej dla kierunku ratownictwo medyczne. W tym celu przebudowaliśmy także wnętrze budynku przy ul. Ujejskiego i zakupiliśmy dla naszych studentów prawdziwy ambulans po to by mogli się kształcić w warunkach rzeczywistych.

- Taki jest z resztą trend na całym świecie. Nie ma szanującej się uczelni, zwłaszcza takiej z obszaru kierunków medycznych, która nie kształci w warunkach symulacyjnych…
- Zdecydowanie. W tym miejscu trzeba podkreślić, że nasze Centrum Symulacji jest naprawdę wyjątkowe. Widziałem inne takie centra, w większości miały wbudowane wewnątrz ambulansy. Nasz ambulans jest prawdziwy, wyposażony profesjonalnie, będzie jeździł po to, aby studenci mogli poczuć się jak prawdziwi ratownicy medyczni. Przypomnę, że to nie pierwsze centrum symulacji, które działa w nyskiej Akademii. Od kilku lat mamy także osobne, monoprofilowe centrum dla studentów pielęgniarstwa.

- Wróćmy do inwestycji. Centrum to jedna z nich, a wiem, że trwają trzy…
- Kolejna ważna inwestycja to remont budynku głównego przy ul. Chodowieckiego, gdzie przebudowaliśmy sale dydaktyczne. W miejsce ogromnych auli powstały mniejsze sale wyposażone w najnowocześniejszy sprzęt jak np. audiowizualne monitory dotykowe. Dodatkowo w przyziemiu tego budynku powstanie centrum symulacji zarządzania kryzysowego, też wyposażone w najnowocześniejszy sprzęt z obszaru zarządzania, wykorzystywany przez państwa NATO. Trwa także nasza sztandarowa inwestycja, czyli przebudowa stadionu miejskiego. Postanowiliśmy sobie, że to będzie najnowocześniejszy stadion w Polsce, jeżeli chodzi o samo zastosowanie nowych technologii w sporcie.

- Ambitnie…
- Będzie to pierwszy w Polsce „smart stadion” i jeden z dziesięciu w Europie.

- Na czym będzie polegała wyjątkowość tego obiektu?
- Wbudowany w bieżnię system czujników będzie pozwalał monitorować postępy treningowe. Budowa stadionu to pierwszy etap tej inwestycji, a jest ona podzielona na trzy części. W pierwszym etapie oprócz stadionu zajmiemy się zagospodarowaniem terenu, czyli parkingiem i drogami wokół obiektu. Drugi etap to budowa dwóch obiektów dydaktycznych dla pozostałych wydziałów naszej uczelni. Lada dzień ogłosimy dla nich przetarg na wykonanie dokumentacji techniczno-projektowej. Trzeba tutaj podkreślić, że w realizacji tych ambitnych planów bardzo pomogły nam władze miasta. Za to jeszcze raz chciałem serdecznie panu burmistrzowi i radzie miasta podziękować. Fakt, że przekazano jeden z najbardziej atrakcyjnych terenów w mieście na potrzeby uczelni, świadczy o tym, że włodarze Nysy rozumieją gigantyczną, miastotwórczą rolę uczelni.

- Podsumowanie zeszłego roku wygląda bardzo dobrze, jakie są plany na przyszłość? Czy równie obiecujące?
- Planów mamy bez liku. Uczelnia jest powołana do tego, aby kształcić dlatego zacznę od dydaktyki. Sytuacja na świecie, konflikt na Ukrainie to wszystko pokazuje, że jest potrzeba kształcenia wysoko wyspecjalizowanych kadr w zakresie obronności. I my na tą potrzebę odpowiadamy. Jesteśmy na ukończeniu wniosku o wydanie zgody na prowadzenie studiów na kierunku „Sprawności specjalne w formacjach mundurowych”. Będzie to kierunek prowadzony głównie na potrzeby wojska. Powstaje przy współudziale Wojskowego Centrum Rekrutacji i jednostki komandosów z Lublińca.

- To będą studia tylko dla już pracujących w wojsku?
- To są dla młodych ludzi, którzy niekoniecznie będą chcieli studiować w trybie wojskowym, czyli na uczelni oficerskiej. Ukończenie tego kierunku pozwoli pracować w armii i zdobywać stopnie wojskowe w ramach programu Legii Akademickiej prowadzonej przez Ministerstwo Obrony Narodowej razem z Ministerstwem Nauki i Szkolnictwa Wyższego. Wiedza zdobyta na tym kierunku umożliwi także prowadzenie własnej działalności jak np. popularnych ostatnio firm survivalowych, które organizują kursy, obozy czy szkolenia. Kończymy także starania o to by otworzyć II stopień na kierunku informatyka, filologia i administracja. W planach mamy także studia magisterskie na kierunku kosmetologia i ratownictwo medyczne.

- A co z planem energetycznej niezależności uczelni. Budynki nyskiej Akademii były jednymi z pierwszych w mieście, które miały własne instalacje fotowoltaiczne?
- W tym roku chcemy rozpocząć realizację projektu związanego z budową farmy fotowoltaicznej przy ulicy Otmuchowskiej. Dzięki temu uczelnia będzie niezależna energetycznie.

- Podczas inauguracji zapowiadał Rektor obowiązkowe zajęcia ze sztucznej inteligencji…
- Tak jest, to będzie realizowane. Na przedmiot złoży się 5 godzin wykładu, na którym studenci poznają nie tylko kwestie techniczne, ale także etyczne dotyczące np.: praw autorskich. Będzie również laboratorium, gdzie studenci zapoznają się z narzędziami tymi, które są w ich przyszłej praktyce zawodowej wykorzystywane. Na koniec zaplanowaliśmy 15 godzin projektu, na którym studenci przygotują jakieś zadanie, jakie stanie przed nimi w przyszłej praktyce zawodowej i będą musieli zrobić to z wykorzystaniem metod sztucznej inteligencji. Zależy nam, aby zajęcia prowadzili nie tylko informatycy. Obecnie działamy w przestrzeni prawnej, żeby wprowadzić ten przedmiot do programu studiów. To Senat musi tą zmianę zatwierdzić. Zajęcia ruszą od 1 października.

- To bardzo ciekawe, nie słyszałam aby inne uczelnie prowadziły takie zajęcia. W ogóle dużo się dzieje w nyskiej Akademii. Kończy Pan kadencję z przytupem…
- To jest moja już druga kadencja, druga i ostatnia, bo tak przewiduje prawo. I to dobrze, że tak jest, bo zawsze trzeba tego nowego spojrzenia. Nie ma ludzi niezastąpionych, a na uczelni potrzeba jak to mówimy „świeżej krwi”. Dokonaliśmy wiele, a było to możliwie dzięki temu, że udało mi się stworzyć zespół takich ludzi, którzy chcieli pracować dla dobra uczelni.

- Co było pana Rektora największym sukcesem?
- Największym sukcesem jest to, że w tak trudnym otoczeniu, jeżeli chodzi o demografię naszego województwa, szczególnie opolskiego, w takim punkcie na mapie Polski, gdzie jest Nysa, 15 km od granicy, przez kolejne lata udaje nam się prowadzić tak wspaniały projekt jakim jest Państwowa Akademia Nauk Stosowanych w Nysie. I tu jest największy sukces, że gdy uczelnie tracą, bardzo wielu studentów, mają poważne kłopoty finansowe, nam udaje się rozwijać . Mieliśmy wizję i plan, nie taki jak wiele w tym okresie uczelni „na przetrwanie”, ale „na rozwijanie”.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nysa.naszemiasto.pl Nasze Miasto