W środę ( 29 maja) około godziny 8.15 do Państwowej Straży Pożarnej w Nysie wpłynęło zgłoszenie, że w Nysie przy ulicy Wolności pali się mieszkanie.
- Niezwłocznie na to miejsce zadysponowano 5 zastępów państwowej oraz ochotniczej straży pożarnej, jak również zespół ratownictwa medycznego i policję. Po przybyciu na miejsce zdarzenia faktycznie potwierdzono pożar w jednym z mieszkań. W wyniku tego pożaru jedna osoba została poszkodowana i została zabrana do szpitala Powiatowego w Nysie – informuje kpt. Dariusz Pryga, oficer prasowy PSP w Nysie.
Co ciekawe pierwszy na miejscu zdarzenia był st. sekc. Wojciech Chrościelewski z JRG w Nysie, który wracał do domu po służbie.
- Wyważył drzwi do mieszkania i z zadymionego pomieszczenia wyciągnął mężczyznę z poparzeniami dłoni. To jest kolejny dowód na to, że strażakiem się jest nie tylko na służbie – dodaje kpt. Pryga.
Znaleziono ślady ptasiej grypy w Teksasie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?