Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wojewoda unieważnił plan przestrzenny dla galerii Dekada. Burmistrz chce go poprawić

Krzysztof Strauchamnn
Wizualizacja galerii. Widok od strony ronda na ul. Bema.
Wizualizacja galerii. Widok od strony ronda na ul. Bema. Archiwum dekady
Poprawiamy projekt planu przestrzennego zgodnie z sugestiami wojewody. To najszybsze rozwiązanie. Głosowanie w kwietniu. Nie będziemy zaskarżać do sądu postanowienia wojewody - zapowiada burmistrz Nysy Kordian Kolbiarz.

Po wielu miesiącach starań w styczniu rada gminy wreszcie uchwaliła plan przestrzenny. Przed tygodniem wojewoda go jednak uchylił jako niezgodny z wcześniejszym studium przestrzennym. Rzeczniczka wojewody Martyna Kolemba podkreśla, że rozstrzygnięcie nie mogło być inne, ponieważ wojewoda stoi na straży prawa, a ta uchwała naruszała przepisy prawa.
- Nie oceniam motywacji wojewody - mówi burmistrz.

- Jestem bardzo zasmucony podejściem wojewody. To działanie przeciwko Nysie. Nieistotne błędy, a raczej różnice w interpretacji, spowodowały uchylenie całego planu przestrzennego - komentuje Aleksander Walczak, prezes Dekada Reality. - W całej Polsce prowadziliśmy kilkanaście takich inwestycji. Nie spotkałem się wcześniej z takim podejście, ale nie podejrzewam wojewody o złą wolę. Tym bardziej, że sam wskazał możliwość rozwiązania.

- Po wprowadzeniu wskazanych przez wojewodę zmian uchwalenie miejscowego planu może nastąpić do 25 kwietnia - informuje rzecznik Martyna Kolemba. Z nowego projektu planu mają zniknąć dwa zakwestionowane zapisy. Uchylony plan dopuszczał zabudowę wysoką na 19 metrów, choć w studium jest mowa o 18 metrach. Projektantka planu wprowadziła tę zmianę na wniosek miejskiej komisji urbanistycznej, która dla dbałości o wygląd miejskiej zabudowy chciała zróżnicować płaski dach obiektu. Teraz będzie maksymalna wysokość 18 metrów.

Z planu zniknie też definicja powierzchni całkowitej zabudowy. Według wojewody rada nie może tworzyć takich definicji. Tymczasem urzędnicy miejscy podkreślają, że obecne przepisy budowlane są niespójne, można je różnie interpretować.

Ten zapis miał jednoznacznie określić, że galeria będzie miała 2 kondygnacje naziemne. Tyle zresztą chce wybudować inwestor. Jego projekt trafi do zatwierdzenia przez starostę i to jego służby ostatecznie zinterpretują przepis, ile kondygnacji ma mieć galeria.

Wojewoda zakwestionował też zapis narzucający inwestorowi, że ma przeszklić 50 procent elewacji w parterze i 20 procent na piętrach. To z kolei narzucił wojewódzki konserwator zabytków, który chciał, żeby w przeszklonej powierzchni odbijała się sąsiednia zabudowa. Wojewoda zakwestionował to, bo zapis bezprawnie narzuca jaki materiał trzeba użyć do budowy. Podobno teraz wojewoda zmienił danie, uznał argumenty konserwatora zabytków, więc wymóg przeszklenia elewacji ma pozostać w nowej wersji planu.

- Jeśli uda się uchwalić plan do końca kwietnia, to zaczniemy budowę jeszcze w tym roku - deklaruje prezes Walczak. a

Wysokość galerii
18 metrów może mieć budynek Dekady na ul. Kolejowej według studium kierunków i uwarunkowań uchwalonych w 2015 roku. Chodzi o to, aby nie zdominował okolicy. Plan przestrzenny uchwalony w styczniu 2017 dopuszczał wysokość 19 metrów. Wojewoda uznał to za nieuprawnioną sprzeczność z prawem i zakwestionował.
Inwestor chce, aby budynek miał 17 metrów.

Źródło: vivi24/x-news

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nysa.naszemiasto.pl Nasze Miasto