Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Krajobraz po lokalnej powodzi w powiecie nyskim. Mieszkańcy liczą straty

Fabian Miszkiel
Fabian Miszkiel
Zalane pola, woda stojąca w piwnicach i parterowych pomieszczeniach domostw. Meble i sprzęty domowe ustawiane na krzesłach i stołach, tak by nie zostały zamoczone. Tak dzisiaj wyglądają domy mieszkańców z miejscowości, które najbardziej ucierpiały w podtopieniach z 1 września.

Morów w gminie Nysa najpoważniej ucierpiał w wyniku wczorajszych podtopień po ulewnym deszczu nad powiatem nyskim z 1 września. W miejscowości wylał bród. To już trzeci raz w ciągu tegorocznego lata, kiedy rozlała się tam woda po intensywnych opadach. Pierwszy raz sytuacja była jednak aż tak poważna.

14 posesji domowych zostało zalanych. W niektórych woda sięgała 1,5 metra. Trzeba było ewakuować uwięzioną ludność. Woda przyszła tak szybko, że konieczne do tego było wykorzystanie łodzi - relacjonuje Adrian Kołodziej z biura bezpieczeństwa urzędu miejskiego w Nysie.

Dzisiaj na miejscu trwa szacowanie strat i sprzątanie. Działa tu specjalna komisja.

W Biskupowie woda zniszczyła drogę

Kilkanaście podtopionych budynków. To wstępny szacunek skali wczorajszych podtopień, które najbardziej w gminie Głuchołazy dotknęły Biskupów, Burgrabice i część Gierałcic. Woda wdarła się do tych miejscowości i przelewała przez posesje i drogi.

Mamy też zniszczonych kilka mostów pieszych, dzięki którym mieszkańcy mogli się przemieszczać z jednej strony rzeki na drugą. Woda także dokonała zniszczeń na naszych drogach. Szczególnie tam gdzie wybijały studzienki. Pojawiły się też wyrwy wymagające natychmiastowej naprawy - wylicza Edward Szupryczyński, burmistrz Głuchołaz.

Dzisiaj na terenie gminy będą pracowały komisje, które ocenią skalę zniszczeń i oszacują straty. Szczegółowe dane mają być znane dopiero jutro.

Kilkuset strażaków walczyło z wodą

Wczoraj w walkę z żywiołem zaangażowanych było ponad 400 strażaków. Kolegom z powiatu nyskiego pomagały również kompanie gaśnicze z Brzegu i Namysłowa. Po długiej nocy praca strażaków jednak nie skończyła się. Dzisiaj pomagają w sprzątaniu miejscowości, które najbardziej ucierpiały w podtopieniach.

Główne szkody na terenie posesji, to zalane piwnice, zatkane przepusty i rowy melioracyjne. Będziemy dziś pomagali w szacowaniu strat. Są też zgłoszenia związane z wypompowaniem wody z zalanych posesji - informuje mł. kpt. Dariusz Pryga, oficer prasowy państwowej straży pożarnej w Nysie

Oprócz Morowa i Biskupowa od podtopień ucierpiały też Burgrabice oraz część Gierałtowa w gminie Głuchołazy. Podtopienia na mniejszą skalę dotknęły też Hajduki Nyskie, Białą Nyską, Rusocin i Niwnicę oraz samą Nysę.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nysa.naszemiasto.pl Nasze Miasto